Przedszkolny spacer do Łazienek

Zaczęło się przedszkole.

I nie było masakry jak przypuszczałam.

To było największe i najbardziej niezrozumiałe dla mnie zaskoczenie. Lena zamiast płakać, wyć i panikować była tylko niespokojna i wyizolowana. A panie mądre, które przyzwoliły jej na odosobnienie i nie naciskały na nią.

Gdy grupa siedziała w kółeczku, Mała chowała się po kątach z dala od grupy. Po kilku dniach zaczęła się zbliżać i jak Ziemia wokół Słońca krążyła wokół grupy. Nie uczestniczyła w zajęciach, uciekała. Nie dała się wciągnąć ani do zabawy ani do wspólnego kręgu. Ale nie płakała. Obserwowała. Z coraz mniejszym dystansem.

Przed wakacjami zrobiliśmy diagnozę Integracji Sensorycznej. Wyszły pewne dysfunkcje, nad którymi trzeba było popracować. Przez cały okres wakacyjny Lencia uczestniczyła w specjalnych zajęciach SI. Na pewno poprawiło się jej funkcjonowanie, zaczęła znikać nadwrażliwość dźwiękowa, pojawiła się większa tolerancja na otoczenie. W ten sposób chcieliśmy jej pomóc przed pójściem do przedszkola. Na pewno SI przyniosła efekty ale nietolerancja na dzieci nie znikła.

Przedszkole i cudne Anioły tam pracujące odegrały kluczową rolę w tej sprawie. Gdy dowiedziałam się po miesiącu, że moje dziecko samo weszło do kręgu dzieci i zaczęło uczestniczyć w zajęciach oszalałam z zachwytu. A gdy zobaczyłam zdjęcia z pierwszej wycieczki przedszkolnej nie mogłam uwierzyć. Lena wśród innych dzieci. Bez mamy. Spokojna.

 

Załączam galerię zdjęć z pierwszego spaceru przedszkolnego. Najcudowniejszego Przedszkola Specjalnego pod słońcem nr 213 przy ul Teligii w Warszawie.

Na zdjęciu górnym Lena jest w brązowym wózku i czerwonej czapie.

Spacer do Parku Łazienkowskiego – galeria zdjęć

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

Close