Czerwone serduszka towarzyszą nam od lat

Gdziekolwiek się nie pojawiamy w szpitalach, otaczają nas słynne czerwone serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A pojawiamy się często i to na różnych oddziałach. Towarzyszyły nam na początku na Oddziale Położniczym (aparat USG, aparat do fototerapii przy żółtaczce), potem na Neonatologii (łóżeczka i sprzęt). Lena była badana tomografem z serduszkową naklejką. Wykonaliśmy niezbędny obraz mózgu aparatem rezonansu magnetycznego, dwukrotnie, w dwóch różnych ośrodkach. Na tym drogim sprzęcie również znaleźliśmy czerwone serduszka! Oddział Kardiologii, oddział Neurologii – wszędzie były liczne czerwone serca. Ostatnio w sierpniu 2015 r Lenka miała operację na Oddziale Ortopedii w Otwocku. Tam prężnie działa Fundacja Polsat (budowa sali operacyjnej i nowego oddziału). Ale miło nas zaskoczyły nowe różowe łóżeczka z sercem WOŚP.

 

  1. Jestem za jakąkolwiek formą pomocy, nieważne pod jakim szyldem ona występuje. WOŚP, Caritas, Szlachetna Paczka, wioski SOS, Fundacja Polsat, Fundacja TVN. Niech każdy sam wybierze, gdzie chce pomóc i w jakiej formie. Gdzie wrzuci swoją złotówkę. Ważne nie być egoistą, ważne chcieć pomóc.
  2. Piszę ten post, bo nie rozumiem nagonki na WOŚP. Po prostu nie rozumiem! Dlaczego nikt nie robi takich anty-reklam innym Fundacjom? Z roku na rok jest coraz gorzej i mam wrażenie, że WOŚP dzieli kraj na tych za i przeciwko, podobnie jak polityka. Po co? Idea jest jedna: POMAGAĆ. Dlaczego niektóre portale podcinają skrzydła człowiekowi, któremu chce się coś dobrego w tym kraju robić?
  3. Zarzut, że zebrane pieniądze nie są wydawane 1:1. A to ciekawe! Każda działalność gospodarcza ma swoje koszty. Fundacja również. Gdy robi się akcję na taką skalę to wszystko kosztuje. Z tego co wiem, WOŚP zdaje regularne sprawozdania finansowe, z których wynika, że ok 90% zebranej kwoty idzie stricte na zakup sprzętu. To bardzo dużo porównując do sprawozdań finansowych innych organizacji charytatywnych.
  4. Zarzuty, że dużo zatrudnionych pracowników i że pobierają wypłaty. Że Owsiak zarabia krocie. Dla mnie mógłby mieszkać w największej willi w kraju i jeździć najbardziej wypasionym autem. Pod warunkiem, że chciałby za rok kontynuować tą wspaniałą inicjatywę. Ale Owsiak mieszka w „apartamentowcu” jak wielu Warszawiaków i nie jeździ super autem. Pracowałam dwa lata w fundacji onkologicznej – Fundacji Spełnionych Marzeń wraz z Małgosią i Tomkiem Osuchami (założycielami Fundacji). Więc uważam, że mam prawo się wypowiedzieć jak działają fundacje. Pracowałam zaraz po studiach, kiedy byłam młoda, miałam dużo energii i zapału. Zrezygnowałam, bo się wypaliłam. Ludzie, to jest ciężka praca! Codzienna, ciężka, żmudna, wykańczająca psychicznie PRACA. Pomoc dzieciom, walka z papierologią, bankami, urzędnikami. I co chwilę trzeba mieć nowy pomysł, siłę i energię by go realizować. Nie wyobrażam sobie, by wykonywać ją za darmo. Przecież trzeba z czegoś żyć. Koszty ma KAŻDA fundacja. Jerzy Owsiak pracuje na najwyższych obrotach, to człowiek z charyzmą i niesamowitą energią. Takich mało u nas, w Polsce. Powinien zasługiwać na powszechny szacunek. Nie rozumiem, że wymaga się od niego by pracował za pół – darmo.
  5. Owsiak wspiera Woodstock. Właśnie obejrzałam film nakłaniający do potępienia WOŚP na portalu gloria.tv i załamałam się. Bezpośrednio po obejrzeniu usiadłam do napisania tego postu. Na filmie sceny pijanych z tego festiwalu, wszystko z taką groźna muzyką, zespoły pokazane jako sataniści, kobiety taplające się w błocie, Hare Kriszna. To dowodzi temu, że każde wydarzenie można pokazać tak, jak kto chce. Wielu moich znajomych od lat jeździ na Woodstock i nie są to wypaczeńcy ani sekty ani sataniści. To normalni ludzie, często katolicy! Mający dzieci, rodzinę, pracę. A Woodstock traktują jako możliwość posłuchania dobrej, rockowej muzyki. Woodstock to nie tylko pijani studenci. Jeśli festiwal pokrywany jest z odsetek od zebranej kasy i jest to jawnie powiedziane uważam, że jest to OK.
  6. WOŚP kupuje sprzęt i go nie serwisuje. Kolejny ciekawy zarzut. Kup, jeszcze serwisuj, może jeszcze zatrudnij pracownika do obsługi i go opłacaj. Daj palec, będą chcieli całą rękę. Absurd!
  7. Caritas zbiera więcej od WOŚP ale bez takiego rozgłosu. Nie mam sprawdzonych 100% danych na ten temat. Z netu wiem, że to prawda. Caritas zbiera więcej od WOŚP co roku. Ale na co wydaje? Gdzie są sprawozdania finansowe??? Gdzie idą pieniądze? Ja piszę z mojego doświadczenia i to tylko moja opinia. Mamy bardzo dużo znajomych, którzy mają dzieci niepełnosprawne. W takim kręgu się teraz obracamy. I tylko jedna osoba dostała pomoc od Caritasu: leki i ubrania. Żeby było jasne, nie jestem przeciwko Caritasowi. Sama kiedyś wspierałam finansowo tą organizację. Ale chętnie bym się dowiedziała na co idą pieniądze. Może jakieś sprawozdanie finansowe? Ja po prostu chętniej wrzucę moją złotówkę na WOŚP bo wszystkie znajome dzieciaki niepełnosprawne, w mniejszym lub większym stopniu korzystały ze sprzętu z serduszkiem. Co więcej, znam dwa przypadki osób w dramatycznej sytuacji (koniec środków z 1%, brak finansów), podanie do WOŚP, szybka odpowiedz i szybka pomoc. Dotyczyło to konkretnego sprzętu jak wózek inwalidzki. To mnie skutecznie motywuje do wrzucenia kolejnych złotówek w tym roku.
  8. Czy ci, którzy tak krzyczą na Owsiaka podpisaliby oświadczenie, że rezygnują dożywotnio z korzystania ze sprzętu z serduszkiem WOŚP? Oj….oj….chwila zastanowienia. A w tym roku znowu zbiórka na pediatrię i geriatrię! Kolejne oddziały noworodków i oddziały zajmujących się seniorami dostaną dużo sprzętu. Wiadomo, że tego codziennego użytku – nowe łóżka, materace, szafki. Miło jest leżeć będąc w szpitalu na takim łóżku, które jest regulowane i ma wygodny materac. Dobrze jest mieć na czym diagnozować swoje choroby, ratować wcześniaki. Ja wiem, to powinno zapewnić nam Państwo z naszych podatków. Ale nie zapewnia 100% zapotrzebowania. I nigdy nie zapewni w 100% bo nie ma takiego państwa na świecie. Dzięki WOŚP szpitale są lepiej doposażone w sprzęt, aparaturę. Cieszmy się!
  9. Nie dajmy się zwariować. Przecież to jest DOBRA inicjatywa! Żaden kraj nie ma takiej akcji. Mówią o nas na całym świecie!!! Możemy być dumni z tak wielkiego pozytywnego narodowego charytatywnego ruchu.
  10. I na koniec. Chciałabym aby niezależnie od upodobań politycznych, religii, światopoglądu spojrzeć na tego typu akcję przez pryzmat dobra wyższego, dobra dzieci które ze sprzętu korzystają. My w tym roku również gramy. I za rok też. Do końca świata i jeden dzień dłużej.

 

 

Brak komentarzy

Zostaw komentarz

Close